
Rozpoczynamy drugą edycję UWF Monday Night Attack! Dziś jesteśmy w Kalifornii, a konkretnie w San Francisco Słyszymy Get Up w wykonaniu Skillrex, na arenie widzimy pokaz fajerwerków, a kamera przejeżdża przez publikę i zatrzymuje się na stole komentatorskim.
Singles Match
Richi vs Orion
Na przeciwko siebie właśnie stoją dwaj zawodnicy, którzy zostali odkryci przez federację UWF, czyli Orion oraz Richi. Po chwili mamy gong, co oznacza rozpoczęcie walki. Fizycznie słabszy od rywala Richi od razu rusza z serią punchy na rywala, które prowadzą obu zawodników do narożnika. Sędzia końcu go odciąga od Oriona, który wykorzystał chwilę nieuwagi rywala powalając go mocnym big bootem. Power Fighter zaczął zasypywać leżącego przeciwnika serią stompów, którą zakończył bolesnym dla rywala elbow dropem. Chwilę później Orion podnosi Richiego, któremu wykonuje irish whip w liny a po nim powerslam. Mamy próbę pinu, jednak tylko 1 count. Wściekły Polak zaczyna niemiłosiernie punchować rywala po głowie, co w końcu zakończył sędzia upominając go. Orion wstaje na nogi i podnosi za włosy rywala, który w końcu się przebudził wymierzając mocnego puncha swojemu przeciwnikowi. Orion próbuje się odegrać, jednak Richi okazał się sprytniejszy powalając go poprzez Russian Legsweep. Po nim szybko wchodzi na narożnik i czeka na okazje do kolejnej akcji. Gdy Orion już wstał, Richi wybił się w powietrze niczym Adam Małysz i wykonał efektowne Diving Crossoby. Mamy próbę pinu, lecz sędzia nie doliczył nawet do dwóch. Richi nie przejmuje się jednak nieudanym pinem i udaje się na apron, skąd będzie wykonywał kolejną akcje. Wskakuje liny i mamy Springboard Lariat...nie! Orion w porę się zorientował i przechwycił rywala w powietrzu zapinając mu bardzo bolesny Bearhug! Richi cierpi z powodu bólu, lecz czemu miałoby być inaczej. W końcu zaczął uderzać łokciami w głowę potężnego Oriona, który luzuje uchwyt aż wreszcie go puszcza. Richo od razu się wyrywa rywalowi i szybko podąża w strone lin, jednak to był błąd. Orion wykorzystał ową sytuacje i odbił się od lin po przeciwnej stronie ringu, po czym pozbył się z ringu Richiego potężnym clotheslinem. Orion nie zamierza czekać w ringu aż rywal do niego wróci i sam wychodzi z ringu, gdy sędzia zaczął wyliczać obu zawodników. Poteżny Polak podnosi swoją ofiare i dobija ją mocnym Suplexem w stalowe schodki. Następnie chwyta go za habety i wrzuca do ringu, do którego sam też wraca. Richi powoli wstaje na nogi, lecz po chwili znów wita się z matą po DDT od Oriona. Power Fighter po tej akcji unosi ręke do góry szykując się pod swoją akcje kończącą. Czeka aż Richi się podniesie a gdy to zrobił, łapię go za szyje i mamy Chokeslam! Orion od razu przechodzi do pinu, 1..2..3! Orion w swojej drugiej walce miażdży Richiego, przy którym pojawiają się służby medyczne. Zapewne szybko będzie chciał zapomnieć o laniu, jakie sprezentował mu Orion.
Stół komentatorski
Cole: WOW! Niesamowita walka!
Striker: Wyraźne zwycięstwo Oriona.
Cole: Mało powiedziane. Orion zmiażdżył Richiego!
Striker: Taka prawda, że Richi w drugiej części walki nie miał nic do powiedzenia.
Cole: Powinien nadal trenować z amatorami, bo jeśli tak będzie walczył, to nie ma tu czego szukać.
Striker: Daj już sobie spokój. Richi nie walczył źle, tylko zrobił jeden błąd, który zdecydował o jego porażce.
Cole: Tak czy owak, lekarze do niego podbiegli, więc być może jest kontuzjowany.
Striker: Oby to nie było nic poważnego, bo to utalentowany i perspektywiczny zawodnik.
Cole: Dobrze, pozostawmy już Richiego i przenieśmy się na zaplecze, do Todda Grishama.
Backstage
Todd Grisham: Witam. Jest z nami "Real American" Jack Swagger. Jack, już niedługo twoja walka, jak ogłosił GM UWF, Eric Bischoff miałeś przywilej wybrania rodzaju walki pomiędzy tobą a MB'm. Zobaczymy dziś I Quit Match, dlaczego akurat taką walkę wybrałeś?
Jack Swagger: Todd, mój wybór był bardzo prosty. Na poprzednim Monday Night Attack wyeliminowałem tego marnego europejczyka Patriot Lock'iem. Poddanie się jest najgorszą zniewagą dla wrestlera i ja na pierwszej tygodniówce tej federacji, na oczach wszystkich fanów na arenie zmusiłem go do klepania. MB jest słaby i nie odporny na ból. Dzisiaj zgotuje mu bardzo dużo bólu, którego on nie wytrzyma i znów upokorzy się przed całym światem. Nie tylko go pokonam, ale skontuzjuje, dziś nie ma hamulców. Mój Patriot Lock jest najniebezpieczniejszym submissionem w pro wrestlingu, a dzisiejsza walka tylko to potwierdzi.
TG: OKeej. Jesteś pewny siebie, ale MB jest bardzo dobrym wrestlerem, nie uważasz...
JS: Chwila, chwila, ten Polak nie jest żadnym wrestlerem. Przyjechał tu z końca świata i przypadkowo tutaj trafił. Nie posiada żadnych umiejętności, zero talentu i charyzmy. Ta gala prawdopodobnie będzie ostatnią tego nowicjusza, a on będzie mi wdzięczny za tę lekcje wrestlingu.
TG: To dopiero twoja druga walka w UWF, podoba Ci się tu, jaka jest atmosfera w szatni?
JS: Tak jestem tu bardzo krótko, ale już dobrze zaaklimitowałem się w tym miejscu. Czuję się świetnie. W szatni jest wielu wrestlerów, którzy chcą się pokazać, ale brak im charyzmy Jacka Swaggera. Brak im tego czegoś, co cechuje największe gwiazdy. Ja to mam i udowodnię to dzisiaj.
TG: Dobrze. Jakie są twoje plany na następne tygodnie?
JS: Po wygraniu dzisiejszego I Quit Match'u prawdopodobnie stanę się głównym kandydatem do walki o pas UWF. Moim głównym celem jest zostanie niekwestionowanym mistrzem UWF i najlepszym wzorem do naśladowania dla młodych amerykanów. MB, słuchaj: Pokonałem Cię już raz, dzisiaj nie poprzestanę tylko na zwycięstwie! Tak to jest groźba! To koniec wywiadu!
TG: Dziękuję. Cóż, szykujmy się na ciekawy i emocjonujący pojedynek. Zapraszam na kilka minut reklam.
Reklamy
Ring
Powracamy na ring, gdzie widzimy już CM Punka.
CM Punk: Przybyłem tutaj, by osiągnąć to co wszędzie. Przybyłem tutaj aby być posiadaczem UWF Championship. <heat> Moje plany jednak są na razie daleko, ponieważ będę musiał wziąć udział w 6 Man Tag Team Matchu. Każdy kto byłby na moim miejscu czułby frustrację, że ktoś taki jak ja będzie wymieszany z amatorką wrestlingu. Oglądając kartę zadałem sobie pytanie: Dlaczego Eric Bisschof nadużywa swojej władzy w stosunku do mnie, dlaczego daje Najlepszego na świecie w walce z totalnymi amatorami? Inaczej wyobrażałem sobie debiut w UWF, liczyłem na walkę singlową by móc już od dziś rozpocząć moją drogę do UWF Championship. Alanows i John Wade czy jak im tam nie mają pojęcia o wrestlingu, dlatego też uważam to za teorię spiskową od Erica. To nie jest General Manager, to jest strachliwa osoba, który nadużywa władzy. <heat> Zamknijcie się do cholery! Dajcie mówić przywódcy! <heat> Jestem waszym zbawicielem i pokażę to już za chwilę zbawiając was przed obłudą jaką szerzą Randy Orton, jakiś Mick i jakiś Sinisder. Będziecie mnie czcili, będziecie mnie wyznawali, stanę się nową religią, a to wszystko już po walce, because I'm The Best in The World.
Gdy Punk odkłada mikrofon, słyszymy Lullaby i na ring wchodzą John Wade i Alanows. Zaraz potem rozbrzmiewa Voices i na arenie widzimy Randy'ego Ortona w towarzystwie Sinsidera i Micka. Fani witają ich sporym cheerem.
6 Man Tag Team Match
Mick, Sinsider & Randy Orton Vs. CM punk, Alanows i John Wade
Czas zacząć wieloosobowy Tag Team Match! Najpierw na arenie pojawiają się Randy Orton, Sinsider i Mick. Grupa zawodników wchodzi do ringu i czeka na przeciwników. Po chwili pojawiają się również Alanows, John Wade oraz CM Punk. Wszyscy przygotowywują się do pojedynku. Zaczynają Punk i Orton! CM Punk zaprasza przeciwnika do klinczu, a gdy ten daje się zwieść inkasuje mocne kopnięcie w nogę. Randy łapie się za obolałą kończynę, Punk wykorzystuje sytuację i zaczyna coraz to mocniej okopywać oponenta aż Orton pada na kolana. Punk powala przeciwnika mocnym Big Bootem po czym przeciąga go do narożnika. Stompując Ortona zmienia się z John'em. Podnoszą Vipera i wysyłają go la liny. Gdy ten wraca powalają go Double Clotheslinem. Punk wchodzi na apron, a Wade zaczyna obijać przeciwnika Punchami. Odsuwa się kilka kroków i gdy tylko Randy wstaje zostaje powalony kolejny raz, tym razem DropKickiem. John łapie przeciwnika za rękę i zmienia się z Alanowsem. Ten wchodzi do ringu i momentalnie wykonuje mocne kopnięcie z żebra oponenta. Przeciąga Ortona w pobliże narożnika i wchodzi na narożnik. Będzie próba wykonania akcji wysokiego ryzyka. Alanows wyskakuje i uderza o matę. Randy jakimś cudem dochodzi do narożnika i zmienia się z Mickiem. Ten od razu podbiega do Alanowsa, podnosi go i mamy szybkie DDT! Próba PIN'u 1... Kick Out! Mick podnosi przeciwnika i wykonuje mu potężny Spinebuster! Alanows pada zmęczony na matę, a Mick dochodzi do narożnika i czeka aż przeciwnik wstaje. Gdy Alan wstaje inkasuje kolejną akcję Spear! PIN 1...2 Kick Out! Mick zaczyna wchodzić na narożnik, ale gdy tylko Alanows to zauważa zmienia się z Punkiem. Ten od razu doskakuje do narożnika w którym jest Mick i zaczyna go osłabiać uderzeniami w twarz! Łapie przeciwka i wykonuje SuperPlex! Obaj zmęczeni leżą na macie. Sędzia zaczyna wyliczać obu 1...2...3...4...5... W tym czasie Mick zmienia się z Sinsiderem. Ten wchodzi do ringu i zostaje momentalnie powalony na matę przez CM Punka! Dropkick! Best in the World wchodzi na narożnik i mamy Flying Elbow Drop! Po chwili mamy zmianę. Do kwadratowego pierścienia wchodzi John Wade i od razu wykonuje The Greatness! Mick pada jak morska fala na matę. John rzuca się do PIN'u. Czy to koniec? 1...2... Kick Out! Orton wpada do ringu i przerywa! Ale w kwadratowym pierścieniu widzimy Punka który pozbywa się Ortona ale on sam wypada inkasując Just Shut Up od Sinsidera. Wrestler z Polski wykonuje jeszcze PowerBomb na Johnie i kładzie rękę Micka na niego. PIN 1...2 Kick Out! Wade odbija! Obaj zmęczeni zawodnicy w ringu robią zmiany. Teraz tymi legalnymi są Randy Orton oraz Alanows. Gdy ten drugi rusza do ataku The Viper powala go na matę clotheslinem. Jeden drugi aż w końcu Żmija robi unik i serwuje Powerslam! Alanows ląduje za linami co momentalnie wykorzystuje Orton. Wyciąga go nad drugą liną lecz zaczyna mu w tym przeszkadzać Punk, który inkasuje kopnięcie wtem i jego Randy przeciąga nad górna liną. Double Rope-hung DDT! Punk zostaje wyrzucony z ringu, a Randy przygotowywuje się do zakończenia walki. Lecz do kwadratowego pierścienia wchodzi John Wade... RKO! To na nim Randy wykonuje swój finisher! Lecz Punk wchodzi do ringu i mamy Roundhouse Kick dla Ortona! Alanows momentalnie wykorzystuje sytuację i zapina Anaconda Vise! Orton mierzy się z ogromnym bólem lecz do ringu wchodzi Mick i uderza Alanowsa. Orton zmienia się z Sinsiderem, a Alanows z Johnem Wadem. Sinsider szybko wchodzi na obroty wykonując serię uderzeń w głowę. Dokłada jeszcze Big Boot i zaczyna wchodzić na narożnik. Staje na jego szczycie i mamy Diving Body Splash! PIN 1…2.. Kick Out! Sinsider lekko wkurzony wstaje i przy próbie wyniesienia pod PowerBomb, Wade budzi się i wykonuje Hurricanrane! Podchodzi do narożnika i zmienia się z Punkiem. The Best In The World od razu z wyskoku atakuje Jumping Knee Dropem! Sinsider w opałach, wstaje zamroczony i od razu inkasuje Bulldog! Punk wynosi na barki oponenta i mamy GTS! PIN 1…2… Kick Out! Orton w ostatniej chwili przerywa pin. CM Punk wstaje i zaczyna odpychać Randy’ego. RKO! Do ringu wpada Alanows i wykonuje Codebreak! W kwadratowym pierścieniu zostają tylko Punk i Sinsider. Obaj wykonuję podwójną zmianę. Mick od razu rusza na Alanowsa. Spear od Micka! Lecz długo Nie trwa i Alanows wstaje na nogi. Lecz kolejny raz pada na matę po SuperKicku! Mick próbuje zakończyć walkę. 1…2.. Kick Out! Mick chce zakończyć pojedynek. Czeka aż przeciwnik wstaje, lecz gdy Alanows widzi co się święci szybko robi zmianę z CM Punkiem. Ten od razu atakuje Micka serią kopnięć. Wynosi go i mamy Piledriver! PIN 1…2… Kick Out. Punk przeciąga Micka do narożnika i razem z Wade’em okopuje oponenta, po czym robi zmianę. John wchodzi do ringu i zapina Sharpshooter! Ogromny ból odczuwa Mick. Czy się podda? Nie! Zaczyna zbliżać się od lin lecz Wade znów odciąga go od ratunku czyli lin. Mick podnosi już rękę do góry by się poddać ale nie! Jego wola walki jest niesamowita! Jakimś cudem przybliża się do lin łapie się ich. Jednak Wade nie puszcza. Sędzia zaczyna liczyć 1…2…3…4 John nie chcąc przegrać w ten sposób puszcza uścisk. Staje w narożniku z zamiarem zakończenia pojedynku. Mick wstaje i od razu inkasuje Dream! Mick znokautowany wypada z ringu. John nie odpuszcza i idzie za nim, gdzie jest już Alanows i razem zaczynają obijać oponenta. Kiedy Orton to widzi również podchodzi w to miejsce i zaczyna się istne piekło. Wszyscy walczą ze wszystkimi, aż w końcu mamy AMS dla Ortona, Mick wstaje i aplikuje Alanowsowi Super Jumping Cutter! Randy i Alanows leżą nieprzytomny na macie. Zaś Mick i Wade zaczynają walkę między sobą, która przenosi się do ringu. Mick dokonuje zmiany z Sinsiderem, a Wade z Punkiem. Best In the World szybko wynosi Sinsidera i wykonuje GTS! Do ringu wbiega Ortona i … RKO dla Punka. Lecz Alanows z zza pleców Żmii wykonuje Spear! Lecz do kwadratowego pierścienia wbiega również Mick mamy 540 Kick! Wszyscy ogłuszeni wypadają z ringu ale to nie wszystko! John Wade wykonuje swoją akcję jako ostatni! Dream! Mick pada nieprzytomny na matę. W kwadratowym pierścieniu są tylko oni więc Wade bez problemów przechodzi do PIN’u 1…2…3! Winners of this Match: CM Punk, Alanows & John Wade!
John Wade cieszy się z wygranej, zaś Punk i Alanows przytomnieją obok ringu. Wade się odwraca i otrzymuje RKO! Randy Orton jest wyraźnie sfrustrowany wynikiem pojedynku. Widzimy, że cofa się do narożnika. Oczekuje kilka sekund, po czym biegnie i wymierza leżącemu Wade'owi Running Punt Kick! Patrzy złowrogim wzrokiem na leżącego rywala, po chwili odwraca się, a za nim stoi CM Punk! Best in the World nie czeka ani sekundy, tylko od razu wynosi Randy'ego w górę i mamy GTS! Punk patrzy przez chwilę na Ortona, uśmiecha się szyderczo w stronę fanów i przy swoim theme opuszcza ring.
Stół komentatorski
Cole: A więc CM Punk pozamiatał.
Striker: Może i pozamiatał, ale to John Wade zakończył ten pojedynek. Poza tym atak Punka na Randy'ego Ortona nie był potrzebny.
Cole: Przecież to Orton pierwszy zaatakował! Należało mu się.
Striker: Czy mu się należało, czy nie, tego nie wiem. Tak czy owak, Punk pokazał, że zależy mu tylko na tym, by być w centrum uwagi.
Cole: Cóż, zaprzeczyć temu nie można, ale kończymy już to gadanie, bo za chwilę czeka nas kolejny pojedynek. Ale zanim rozpocznie się następna walka, przenieśmy się do biura General Managera.
Biuro General Managera
Jesteśmy w biurze Erica Bischoffa. Nagle drzwi się otwierają i wchodzi Hiroshi Tanaka.
Tanaka: Bischoff, zwariowałeś do reszty? Nie znalazłeś dla mnie żadnej walki?
Bischoff: Nie, nie znalazłem dzisiaj czasu dla ciebie.
Tanaka: Oszalałeś? Jak możesz nie znajdować czasu dla najlepszego zawodnika w tej branży?
Bischoff: Nie jesteś najlepszy w tej branży.
Tanaka: Przypominam, że to ja wygrałem pierwszą walkę w historii UWF.
Bischoff: Jedna wygrana, w dodatku przez przypadek, nie robi z ciebie największej gwiazdy wrestlingu.
Tanaka: Uważasz, że taki Richi jest ode mnie lepszy? Przegrał walkę, w której zwyciężyłem, a dzisiaj znowu poległ.
Bischoff: Mam dość tej rozmowy z tobą. Opuść to biuro.
Tanaka: Nie będziesz mnie lekceważył. Nie wyjdę, dopóki nie dostanę tego, czego oczekuję.
Bischoff: Wynoś się!
Bischoff wstaje, jednak Tanaka odpycha go z powrotem na fotel. W tym momencie do biura wchodzi MB. Widzi, co się dzieje i od razu atakuje Tanakę. Uderza jego głową o biurko, po chwili posyła go na gablotę z trofeami, rozbijając szybę. Tanaka upada na matę, a MB szybko podnosi go, uderza go komputerem, a na koniec dodaje Stunner.
Bischoff: Dobra robota, MB. Jeśli chodzi o ciebie, Chińczyku, jeśli zdołasz wejść na ring, to za tydzień coś dla ciebie znajdę. Zaś co do ciebie, BarFranie, zdaje się, że masz za chwilę walkę, więc idź na ring i pokaż to samo, co przed chwilą.
MB wychodzi z biura.
"I quit" Match
Jack Swagger vs MB
Swagger jest już w ringu. Po chwili wchodzi MB i rozpoczynamy pierwszy w historii UWF "I quit" Match! W ringu stoją już zarówno MB, jak i Jack Swagger. Wchodzą w klincz, jednak MB okazuje się sprytniejszy i przechodzi do Headlocku. Jack jednak wynosi go w górę, wydostając się dzięki temu z chwytu. Odpoycha go, MB odbija się od lin i nadziewa się na kolano prosto w brzuch. Stoi, trzymając się za brzuch, zaś Swagger dizie za ciosem i wykonuje mu Suplex. Chwyta mikrofon, po czym zaczyna dusić przeciwnika. Ten jednak nie ma zamiaru się poddać. Po chwili wstaje na nogi, wydostaje się z chwytu, Punch, Backhand Chop, Swagger ląduje na linie, odbija się od niej i BarFran wykonuje mu Hurricanranę. Real American szybko się podnosi, jednak otrzymuje szybki cios mikrofonem. Pada na matę, a MB od razu przechodzi do Surfboardu. Zapomna jednak o mikrofonie, więc nie może w tym momencie zmusić przeciwnika do poddania. Puszcza Swaggera, bierze mikrofon i zapina mu Camel Clutch. Trzyma rywalowi mikrofon przy twarzy, jednak Swaggerowi udaje się podnieść. Po chwili rzuca się na plecy, dzięki temu uderza przeciwnikiem o matę i wydostaje się z chwytu. Chwyta mikrofon, obija rywala kilkoma stompami i próbujeprzejść do Single Leg Boston Crabu, jednak BarFran broni się, uniemożliwiając Jackowi założenie submissionu, po czym od razu wytacza się z ringu. Swagger staje na dolnej linie i wykrzykuje mu, żeby wracał, jednak ten ciągnie za linę, powodując upadek Real Americana. Po chwili sięga po leżące pod ringiem krzesło. Szybko wsuwa się do ringu, Swagger tymczasem się podnosi, jednak jest odwrócony do rywala plecami. MB wykorzystuje to i mamy silnego chairshota prosto w plecy Swaggera! All American ląduje na linach, zaś MB idzie za ciosem i wymierza mu w plecy kolejnego chairshota. Swagger upada i siedzi teraz w narożniku, MB idzie w jego stronę, chce uderzyć go krzesłem, jednak Swagger blokuje i wyrywa mu krzesło z rąk, po czym wyrzuca je z ringu. Wstaje, wymierza BarFranowi Knee Lift i posyła go na liny. MB jest teraz oparty głową o drugą linę, zaś Jack bierze mikrofon i z pomocą lin zaczyna dusić rywala. Wykrzykuje mu, żeby się poddał, jednak ten nie ma zamiaru tego robić. Próbuje rękoma chwycić głowę Swaggera, w końcu udaje mu się to, staje na nogi i przerzuca Jacka nad sobą, wyrzucając go z ringu. MB spogląda na leżącego Swaggera, po czym schodzi z ringu, bierze krzesło i uderza nim leżącego Jacka. Po chwili decyduje się założyć stalowe krzesło rywalowi na nogę. Kilka sekund później MB stoi już na bandzie. Szyderczo się uśmiecha, po czym skacze prosto na krzesło, które blokowało nogę Swaggera. Real American zwija się z bólu i trzyma się za prawą nogę, zaś BarFran zabiera z ringu mikrofon, zapina mu Bodyscissors i nakazuje mu się poddać. Swagger co chwila odsuwa głowę od mikrofonu, w końcu jednak chwyta przeciwnika za nogi i rozrywa chwyt. Obydwaj wstają, MB jest za Jackiem, zamierza wykonać mu Backstabber, jednak ten łapie go, po czym idzie z nim na plecach i uderza BarFranem o stalowy narożnik. Podnosi go i wrzuca do ringu, po czym chwyta go za nogę i uderza nią o słupek. Wchodzi do ringu, wymierza mu kilka stompów w tę samą nogę, po czym wychodzi na narożnik i wykonuje Knee Drop w tę samą nogę. Widać, że zamierza zakończyć wkrótce ten pojedynek. Schodzi z ringu i bierze stamtąd mikrofon. Zauważa, że BarFran wystawił głowę za liny, więc wykorzystuje to i uderza go z całej siły mikrofonem, po czym wsuwa się do ringu. Nie przechodzi jednak do Patriot Locku, a przesuwa prawie nieprzytomnego przeciwnika na środek ringu i zakłada mu Triangle Choke. Przystawia mu mikrofon do twarzy i w odpowiedzi słyszy "FUCK YOU!". Bardzo to złości Jacka. Puszcza chwyt, po czym przesuwa rywala w stronę narożnika. Sam wchodzi na narożnik, obraca się tyłem do ringu i wykonuje Corner Slingshot Splash! Jednak nie! MB w ostatniej chwili się odsuwa i Swagger ląduje na macie! Obydwaj wstają mniej więcej w tym momencie, MB rusza na Swaggera, jednak ten chwyta go i trzyma na klatce piersiowej niczym sztangę. Przechodzi na środek ringu, jednak ten dwukrotnie wymierza mu Elbow, po czym dokłada DDT. Chwyta mikrofon i wypowiada słowa: I have two words for you: FUCK YOU! Szykuje się Stunner. Swagger wstaje, MB wymierza mu silny Kick i chwyta za głowę, jednak nie udaje mu się wykonać ten akcji! Jack od razu chwyta go i zakłada mu Cobra Clutch! Czy to koniec? Nie! Swagger nie ma mikrofonu. BarFran zaś znów przerzuca go nad sobą, ten wstaje po chwili z maty i....mamy Superkick? NIE! Swagger robi unik! Błyskawicznie łapie mikrofon i wymierza zdezorientowanemu przeciwnikowi Football Tackle! Swagger nie traci czasu, tylko od razu zakłada przeciwnikowi Patriot Lock, przystawiając mu mikrofon do ust. Czy to oznacza koniec tej walki? MB wytrzymuje przez pół minuty, jednak Swagger jeszcze mocniej wykręca jego kostkę, w końcu Polak nie wytzymuje i wypowiada do mikrofonu słowa "I quit!". To oznacza koniec! Jack Swagger zostaje zwycięzcą tej walki.
Stół komentatorski
Cole: Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, kto z tych dwóch panów jest lepszy.
Striker: Pomijając nawet fakt, że dźwignie to ulubiona dziedzina Real Americana, to Jack rzeczywiście pokazał, na co go stać.
Cole: Po tym, co się stało, można powiedzieć, że Swagger "pomścił" Hiroshiego Tanakę.
Striker: Dobrze, że o tym wspomniałeś. BarFranowi prawdopodobnie przybył nowy rywal. Jeśli będzie nadal konfliktował się z każdym jak popadnie, to sądzę, że daleko w tej federacji nie zajdzie.
Cole: Trzeba dać mu czas. Koleś chce zostać zapamiętany od samego początku swojego pobytu w UWF.
Striker: Mając na koncie 2 porażki w dwóch walkach, raczej nie ma się czym chwalić.
Cole: Skoro już o chwaleniu, to właśnie na ring idzie The Miz.
Ring
Muzyka The Miza rozbrzmiała na arenie, pop fanów jest nie do opisania. The Awesome One po chwili pojawia się na rampie. Ubrany w ciemny garnitur z jasnym krawatem rusza w stronę ringu. Nonszalancko wchodzi do ringu i bierze jeden z mikrofonów w rękę po czym podnosi go do góry, co ucisza całą halę. Miz przykłada mikrofon do ust i z uśmiechem na ustach zaczyna mówić:
Miz: Welcome To The Most Massive Talk Show in History ... Welcome To The Miz TV!
Po tych słowach na arenie znów wybuchł ogromny cheer fanów. The Miz kontynuuje.
Miz: Jesteście światkami pierwszego w historii United Wrestling Federation najlepszego programu w historii wrestlingu! *cheer* To niesamowita sprawa być tu z wami. Czekałem na ten moment aż w końcu nowy GM Monday Night Attack Eric Bischoff zgodził się na wyemitowanie tego programu. Jednak to nie jest najważniejsze. Jak wiecie w każdej dotychczasowej edycji Miz TV mieliśmy specjalnego gościa. I tym razem tak będzie!
Miz po krótkim zastanowieniu wykrzykuje kolejne słowa.
Miz: Welcome To General Manager of Monday Night Attack ERIC BISCHOFF!
RozbrzmiewaI'm Back i na ring podąża General Manager Monday Night Attack - Eric Bischoff.
Bischoff : Witam wszystkich zgromadzonych na tej sali oraz wszystkich fanów United Wrestling Federation przed telewizorami. Witaj Miz. Na początek chcę podziękować za zaproszenie. Być pierwszym gościem Miz TV to zaszczyt, dziękuję!
Miz: Witaj Eric, dzięki za przybycie tu! A więc można zaczynać! Na początek chcę cię spytać co przygnało Cię do tej federacji? Chariman Ted DiBiase?
Bischoff : Nie do końca. Po tak długiej przerwie od wrestlingu gdy tylko usłyszałem propozycję Teda nie zastanawiałem się długo. I cieszę się że tu jestem. Mam szanse do zaprawienia błędów z przeszłości. Dzięki mnie i niesamowitym zawodnikiem, chociażby jak ty Miz, ta federacja będzie gigantem. Każdy będzie się z nią liczył!
Miz: Dzięki! Więc jesteś tu i z tego co mówisz bardzo Ci się podoba w tym miejscu. Może zdradzisz nam jakąś ciekawą tajemnicę na temat United Wrestling Federation?
W tym momencie jednak przerywa im Break Stuff i na ring wchodzi David Kül. Jak zawsze idzie pewny siebie, z uśmiechem na ustach.
Kül: Tak jest! Najlepszy zawodnik tej federacji właśnie pojawił się w tym ringu! Zamknijcie się! Dobrze wiem, że buczycie tylko dlatego, że zazdrościcie mi talentu i nie możecie mną być <heat>. Mówicie o tajemnicy? Nie jest to żadna tajemnica, że David Kül jest przyszłym mistrzem UWF!
Miz: Zaraz zaraz, nie zapędziłeś się troszeczkę? To moje show, a ty nie jesteś na nie zaproszony! Radzę opuścić ci ten ring, albo zaraz czeka cię NIESAMOWITE lanie!
Kül: Możesz mi naskoczyć. Każdy wie, że z ciebie Miz-erny zawodnik, poza tym nie możesz się ze mną równać. Pokonałem cię tydzień temu i chętnie zrobię to znowu.
Miz: Really?
Kül: Really!
Miz: Really?
Kül: Really!
Miz: Really?
Kül: Really! Skończ to idioto! Jesteś zwykłym frajerem który nigdy nie będzie mógł być taki jak David Kül!
Miz: Dość tego! Wynocha z tego ringu!
Miz od razu chce wykonać Davidowi Clothesline, jednak ten robi unik i wymierza mu Dropkick, po którym Awesome One upada na fotel. Kül idzie za ciosem, podnosi Miza i wykonuje mu Zgniatacz mordy! Miz pada nieprzytomny na matę, zaś Kül unosi ręce w górę w geście zwycięstwa. Całemu zdarzeniu przygląda się Eric Bischoff. General Manager wstaje po chwili z fotela i zaczyna klaskać. Po chwili podchodzi do Küla i unosi jego rękę w geście zwycięstwa.
Reklamy
Singles Match
Shawn Michaels vs Idris
Rozpoczynamy kolejną walkę. W ringu stoi Shawn Michaels oraz Idris. Żaden z nich nie spieszy się zbytnio by tę walkę zacząć. W końcu jednak wchodzą w klincz, który wygrywa HBK, przepychając rywala do narożnika. Shawn wymierza rywalowi Backhand Chop, po czym dokłada kolano. Chce wykonać Irish Whip, jednak Idris kontruje i to HBK ląduje w przeciwległym narożniku. Biegnie i wymierza HBk'owi Dropkick, po czym chwyta upadającego Michaelsa i dokłada Snap Suplex. Pokazuje w strone publiki znak szatana i wychodzi na narożnik. Oczekuje, aż HBK się podniesie, po czym wymierza mu Diving Clothseline. Po tej akcji przechodzi do pinu, jednak nic z tego. Obydwaj wstają, The Messenger of Hell nie zwalnia tempa, od razu przechodzi do Irish Whipu, HBK odbija się od lin, wraca i wykonuje Idrisowi Flyigh Forearm Smash, które kończy charakterystycznym kip-up. Sexy Boy jest na fali, próbuje przypiąć, rywala, jednak ten z łatwością odkopuje. The Headliner nie traci czasu, wychodzi na narożnik i wykonuje Messengerowi Diving Double Axe Handle. Po tej akcji zaczyna tauntować, jednak nie zauważa, że Sand Child stoi za nim. The Showstopper odwraca się i widzi Idrisa pokazującego Fear Satan. Jest tym nieco zaskoczony, jednak nie traci trzeźwości umysłu i wymierza mu silnego puncha. Ten odpowiada i zaczyna się wymiana ciosów. Po kilku uderzeniach z obu stron młodszy i szybszy Eigipcjanin zdobywa sobie przewagę. Uderza Shawna trzykrotnie, ma go na linach, wymierza mu High Kick. HBk stoi oparty o liny, zaś Idris bierze rozbieg i...nadziewa się na Back Body Drop od Michaelsa, który wyrzuca go dzięki temu z ringu. The Showstopper pokazuje swój taunt, po czym przechodzi za liny. Pozdrawia publiczność, po czym wykonuje Spirngobard Moonsault na leżącym za ringiem Idrisie. The Leader of New Generation wstaje, wymierza leżacemu rywalowi Elbow Drop, po czym podnosi go i wrzuca do ringu. Po wejsciu od razu przechodzi do pinu. 1...2...nie! The Icon nie poddaje się jednak. Obydwaj zawodnicy stają na nogach i Michaels znów przechodzi do ofensywy. Mamy Clothesline! I kolejny! I jeszcze raz? Nie! Idris blokuje, po czym sam wymierza Shawnowi STO. Od razu próbuje odliczyć, jednak nic z tego. Podnoszą się, Idris wykonuje Irish Whip, po czym wykonuje Tilt-a-Whirl Slam. Szybko podnosi Michaelsa i wbija go w narożnik. Staje na drugiej linie i wymierza mu całą serię punchy w głowę. HBK jednak za którymś razem się broni i spycha intruza z lin, sam zaś wychodzi na narożnik. Idris jednak znów go dopada i zaczyna się wymiana ciosów. Raz jeden, raz drugi. W końcu The Creator zdobywa sobie przewagę nad przeciwnikiem. Wykonuje mu kilka ciosów, po czym dodaje Headbutt i próbuje wykonać Superplex. Jednak nic z tego, gdyż HBK kurczowo trzyma się lin. Wykonuje Idrisowi Headbutt, po chwili dokłada drugi i spycha go nogą z narożnika. Ten upada na matę, zaś Shawn staje na narożniku, wykonuje taunt i mamy Diving Elbow Drop. Michaels odlicza. 1....2....nie! W ostatniej chwili Idris przerywa liczenie. The Headliner jednak wstaje i sygnalizuje, że chce już teraz zakończyć ten pojedynek. Staje przy narożniku i zaczyna sygnalizować, że za chwilę możemy ujrzeć Sweet Chin Music! Idris wstaje, HBK rusza w jego stronę i....unik! Idris unika Superkicku! OD razu wykonuje Shawnowi German Suplex, po czym dodaje Leg Drop i pokazuje w stronę publiczności znak szatana. Chwyta leżącego Shawna i zakłada mu The Punishment of the Prophet! Trzyma przez 25 sekund, HBK nie poddaje się. Próbuje sięgnąć ręką lin, jednak trochę mu brakuje. W końcu jednak udaje mu się dostać ręką do liny, co oznacza, że Idris musi puścić chwyt. Wstaje, przechodzi do narożnika i wykrzykuje słowa "Fucking Wanker!" HBK powoli się podnosi, zaś Idris szykuje się do zakończenia tego pojedynku przez Spear! Jednak w tym momencie rozbrzmiewa theme Hulka Hogana! Hollywood podąża w stronę ringu. Idris jest wściekły. Patrzy ze złością na Hogana, ten jednak pokazuje mu, by się odwrócił. Messenger odwraca się i dostaje Sweet Chin Music! 1.....2.....3! Koniec! Shawn Michaels wygrywa ten pojedynek!
Shawn celebruje zwycięstwo, zaś Hulk Hogan wchodzi do ringu. Spogląda chwilę na Idrisa, po czym podchodzi do HBK'a. The Showstopper wyciąga do niego rękę, ten ją ściska, jednakże zaraz potem wymierza Shawnowi Big Boot! Hogan otrzymuje olbrzymi heat od publiczności. Gdy HBK się podnosi, Hollywood wykonuje mu Body Slam! Fani znów buczą. Hogan tymczasem odbija się od liny i wykonuje HBK'owi Running Jumping Leg Drop. Wstaje, spogląda z pogardą na leżącego Michaelsa i opuszcza ring.
Stół komentatorski
Striker: Jestem doprawdy zaszokowany. Szykował się powrót nWo a tu takie coś? Co wstąpiło w Hogana?
Cole: Może po prostu zrozumiał, że Michaels jest zwyczajnie za słaby, by walczyć u jego boku?
Striker: Teraz przesadziłeś. HBK może i ma już swoje lata, ale jednak przemawia za nim wielkie doświadczenie i bardzo dobry kontakt z publicznością. Poza tym w końcu wygrał swój pojedynek z Idrisem.
Cole: Weź mnie nie rozśmieszaj. Według ciebie to uczciwe zwycięstwo?
Striker: W sumie Hogan nie zrobił nic. Idris sam dał się sprowokować, więc sam jest winien swojej przegranej.
Cole: Tak czy siak, gdyby nie Hogan, Idris na 90% byłby zwycięzcą tej walki.
Striker: Może i tak, ale jeszcze wracając do tego incydentu, myślisz, że wyniknie z tego coś poważniejszego?
Cole: Sądzę, że Michaels nie odpuści. I to będzie jego największy błąd, bo gdy znajdzie się w jednym ringu z Hulkiem Hoganem, zostanie wgnieciony w ziemię.
Striker: Mylisz się. To godni siebie przeciwnicy, a myślę, że nawet HBK miałby większe szanse na wygranie tego pojedynku.
Cole: Głupoty gadasz. Hogan zniszczyłby HBK'a. Ale moglibyśmy się tak sprzeczać w nieskończoność, a przecież zaraz czeka nas ostatni pojedynek dzisiejszego wieczoru.
Ring
Main Event: Singles Match
Jay Lethal vs David Kül
Czas zacząć walkę wieczoru dzisiejszej gali! Zarówno Jay Lethal, jak i David Kül wyglądają na bardzo dobrze przygotowanych. OD razu wchodzą w klincz, jednak Kül, wiedząc, że w ten sposób nie zyska sobie przewagi, szybko wsadza rywalowi palec w oko i wykonuje mu Snap DDT. Od razu pokazuje fanom, że to on jest najlepszy, jednak publika uważa inaczej. Breaker pokazuje im środkowego palca, a tymczasem Lethal wstaje. Chce zaskoczyć Davida wykonaniem Leg Lariatu, jednak ten robi unik i sam wykonuje Lethalowi Reverse DDT. Po tej akcji ustawia go w pozycji siedzącej i kilkakrotnie uderza go kolanem w plecy. Jay znów upada, a Kül dokłada mu Leg Drop. Wychodzi na narożnik i wykonuje Diving Splash. Jednak nie! Lethal w porę się odsuwa, a gdy Behemoth uderza o matę, Black Machismo od razu próbuje go przypiąć. 1...kickout. Lethal wstaje, trzymając rywala za głowę. Uderza Küla silnym European Uppercutem, posyłając go na liny. Gdy David odbija się od nich, Jay wykonuje mu hip Toss, po czym szybko dokłada Senton. Gdy ten leży, Lethal rozpędza się, odbijając się kilkukrotnie od lin, a gdy Breaker wstaje, Black Machismo wskakuje na dolną linę i wykonuje mu Springobard Dropkick. Oczekuje, aż przeciwnik się podniesie. Gdy Kül wstaje, Lethal posyła go do narożnika Irish Whipem i chce wbić się w niego, jednakże ten w porę się odsuwa i Jay ląduje twarzą w narożniku. Gdy się odwraca, Behemoth wymierza mu Pele Kick, po którym Lethal znów jest w narożniku. Wychodzi na dolną linę i wymierza mu całą serię punchy w głowę. Po którymś z kolei uderzeniu Lethal jednak kontruje i spycha go z lin. Kül biegnie z powrotem, jednak Lethal unika i szybko przechodzi do roll-up. 1....2...David odkopuje. Było blisko. Breaker szybko wstaje i chce wdrapać się na narożnik, jednak Lethal chce sprowadzić go na ziemię poprzez Sit-out Powerbomb. Kül jednakże kurczowo trzyma się lin rękami, a w końcu wyrywa się rywalowi i szybko wykonuje mu Moonsault, po którym przechodzi do pinu. Nic z tego, ponieważ Lethal wykorzystał bliskość liny. Obydwaj podnoszą się, Kül biegnie na rywala i wykonuje mu Tornado DDT! Lethal zaskoczony wytacza się z ringu. Stoi poza ringiem oparty o apron, zaś David wykorzystuje to, wjeżdżając w niego Baseball Slidem. Pozostaje w ringu, odbija się od lin i wykonuje leżącemu poza ringiem Lethalowi Suicide Dive. Od razu zaczyna okładać przeciwnika w parterze. Tymczasem sędzia odlicza. Gdy dochodzi do 6, David wrzuca Lethala do ringu i sam do niego wchodzi. Bezpośrednio po tym odlicza, jednak Black Machismo odkopuje po 2. Kül jest wyraźnie sfrustrowany. Wychodzi na narożnik, unosi ręce w górę, czeka, aż rywal wstanie i wykonuje mu Seated Senton. Wstaje i przechodzi do armbaru! Czy Lethal się podda? Mija 15 sekund, Lethal jęczy z bólu. Kilka sekund potem udaje mu się wydostać. Kül jest już mocno rozjuszony. Zaczyna brutalnie obijać punchami rywala leżącego na ziemi. Sędzia szybko go od nego odciąga, zaś Lethal doczołguje się do narożnika. Behemoth nie traci czasu, tylko od razu wbija się w niego. Jednakże Machismo unika i Kül uderza w narożnik. Lethal powoli wstaje, podnosi Küla i wykonuje mu Snap Suplex. Wstaje i wymierza mu Knee Drop. Podnosi go, wykonuje mu European Uppercut, odbija się od liny i mamy Leg Lariat! Po tej akcji wychodzi na narożnik i mamy Diving Double Axe Handle! Lethal po wykonaniu tej akcji tauntuje, po czym wykrzykuje "Wooooo Yeeeaaaaah!"David powoli wstaje, Lethal jest już przy nim i mamy Superkick! Black Machismo pozdrawia publiczność, po czym po raz kolejny wdrapuje się na narożnik. Dość długo się zbiera, ale w końcu pokazuje na łokieć i mamy Hail to the King! NIE! Behemoth zdążył uniknąć akcji kończącej w wykonaniu swojego przeciwnika. Wstaje i próbuje go przypiąć. 1....2....nie! David nie zamierza odpuścić. Zachodzi rywala od tyłu, a gdy ten wstaje, Breaker wykonuje mu Backstabber. Po tej akcji decyduje się wyjść na narożnik. Pokazuje publiczności środkowego palca, po czym wykonuje Lethalowi 450 Splash! Nie zamierza jednak odliczać rywala. Czeka, aż ten się podniesie, a gdy ten wstaje, Kül wymierza mu Zgniatacz mordy! To może być już koniec. David jednak nie zamierza kończyć tej walki w tradycyjny sposób. Chwyta nogę Lethala i osłabia ją kilkoma stompami, po czym dodaje Elbow Drop prosto w kostkę. To może oznaczać, że chce zakończyć tę walkę przez poddanie. Chwilę jeszcze czeka, uśmiecha się szyderczo do publiczności, po czym zapina Lethalowi Figure Four Leglock na środku ringu! Nie ma szans na ropebreak! Mija kilkanaście sekund, Lethal usiłuje sięgnąć liny, jednak mu się to nie udaje. Jest już bliski poddania się, gdy nagle....rozbrzmiewa "I came to Play" i widzimy The Miza idącego w stronę ringu. Kül momentalnie puszcza chwyt i zaczyna wykrzykiwać coś w stronę wolno idącego do ringu Miza. Po chwili odwraca się i....otrzymuje Einzuigiri od Lethala! Black Machismo nie traci czasu, tylko chwyta Davida, zanim ten upadnie na ziemię, po czym wykonuje mu Lethal Combination! Odlicza. 1....2....3! Koniec! Jay Lethal zostaje zwycięzcą tego pojedynku!
Lethal cieszy się ze zwycięskiej walki, zaś Miz wchodzi do ringu. Od razu podnosi Küla i wymierza mu całą serię punchy. Ma go już w narożniku, nadal okłada go pięściami, po chwili wykonuje Irish Whip, a gdy David wraca, Miz wykonuje mu Flapjack! Szybko podnosi go, obraca, zakłada Full-Nelson i mamy Skull-Crushing Finale! Miz jest wściekły i nie zamierza na tym poprzestawać. Obraca go na plecy i zakłada mu Figure Four Leglock! Mija 20 sekund, Miz nadal trzyma rywala w dźwigni, przerywa mu dopiero theme Erica Bischoffa.
Bischoff: Starczy tego, Miz!
Miz: Milcz! Myślisz, że jak zasłonisz się za tym nieudacznikiem, to będziesz bezkarny? Mylisz się! Jeśli Miz ustali sobie jakiś cel, to Miz zawsze dąży do jego osiągnięcia! Nic nie stanie mi na przeszkodzie, ani ty, ani David Kül, ani nikt inny w tej organizacji!
Bischoff: Skoro jesteś taki pewny siebie, to mam dla ciebie walkę na trzeciej edycji Monday Night Attack. Już za tydzień zmierzysz się z Davidem Külem!
Miz: Dokładnie na to czekałem. Już za tydzień udowodnię ci, że mogę pokonać każdego w każdej możliwej stypulacji! Because I'm The Miz and I'm AAAAAWEEEEEESOOOOMEEE!
Bischoff: Ja jeszcze nie skończyłem! Jeśli chodzi o ciebie, Lethal, skoro wygrałeś walkę wieczoru, to mam dla ciebie kolejne wyzwanie: już za tydzień zmierzysz się z nikim innym, tylko z najlepszym na świecie - CM Punkiem!
Lethal: Już za tydzień dojdzie do kolejnego spetakularnego pojedynku, w którym Black Machismo w pięknym stylu pokona CM Punka. WOOOOO YEEEAAAAAH!
Bischoff: Tyle z mojej strony, przewidziałem jeszcze coś, ale ponieważ kończy nam się czas, to pozostałe informacje znajdziecie na stronie UWF.com. W tym momencie ogłaszam koniec drugiej edycji UWF Monday Night Attack!
Monday Night Attack schodzi z anteny.
PS: Booking:
Aigor - Opener
Macio - 6 Man Tag Team Match, MizTV
SDHotel - wywiad z Jackiem Swaggerem
Mike - speech CM Punka
Raptor - reszta
Offline
No ! Długo oczekiwana druga edycja Monday Night Attack. Teraz szczerze mówiąc bardzo mi się podobało. Wszystkie walki ładnie opisane i bez większych powtórzeń Najgorsze są te że tak powiem "kody" tj. [color=#FFFF00=http://www.youtube.com/watch?v=4OjiOn5s8s8]Lullaby[/color] to jako tako nie miało większego znaczenia ale wizualnie coś tam psuło. Segmenty bardzo ciekawe oraz to co się działo po nich i po walkach było wręcz nie do opisania. Według mnie gala 8,5/10. Może ktoś się nie zgadzać, lecz w moim odczuciu wyszła 1000000 razy lepiej niż ostatnio (co nie jest dziwne). Gratulacje dla twórców wczorajszej gali

.:Streak:.
2/0/1
Offline
Kody poprawione, były drobne błędy, jednak już je zlikwidowałem.
Offline
xXxAlanossxXxGrafik
Co tu dużo mówić, bardzo fajna tygodniówka, z chęcią bym się rozpisał, ale nie wiem co, dobrze wykonana robota 8.5/10 :>

► .:Alanows Streak:. ◄
Wins: 5 // Draws: 0 // Loses: 3
Offline
To Dowson nie jest już GM'em? Nie no, o wiele lepsza gala od poprzedniej, Raptor pokazałeś, że jeszcze możesz wydać niezłe show. Wszystkie walki są jak najbardziej dobre i długie, choć przyznaję, że przeczytałem tylko dwie. Jest backstage, którego brakowało w pierwszej edycji, bardzo ogólnie, ale jest w porządku. Oby tak dalej!

"The Million Dollar Son" Ted Dibiase Jr.
0-0-0
"The Panama City Playboy", "The Biggest Star in UWF" Adam Cole
1-0-0
Offline
2# moim amatorskim okiem
Moim amatorskim okiem , zaczniemy od tego że pojawiali się komentatorzy. Walki ładnie napisane , moją przeczytałem aż do połowy co jeszcze ani razu się nie zdarzyło Widzę że manager lubi Davida ale to nie ma nic do oceny. Co do mojej postaci to tylko mi się za bardzo nie podoba to że za często fucka pokazuje , w moim postach jeszcze ani razu nic takiego nie zrobił , więc jak by można następnym razem zmniejszyć tą ilość
Wracając do tematu , jeszcze show było fajne. Dużo się działo i wgl. Btw , ja osobiście jestem zwolennikiem wsadzania theme do [youtube][/youtube]. Wtedy mogę sobie wszędzie poklikać > i przed walką sobie słucham a jak jest tak jak teraz to nie chce mi się otwierać tego wszystkiego
Ale jestem leniem
Dobra to tyle.
Edit// zapomniałem o ocenie xD 8/10
Ostatnio edytowany przez GameRashe (2013-04-16 15:06:09)

Offline
Jak większości, mi też ten odcinek się podoba. Pięć dobrych walk. Pierwsza krótka, ale treściwa, druga trochę mi się nie podobała. Pozostałe trzy też były ciekawe i trzymałe wysoki poziom, aczkolwiek troche dla mnie za długie. Pod koniec ciężko się to czyta.
Na duży plus to, że poza walkami dużo się działo: -sprzeczka Tanaki z Bischoffem i prawdopodobny feud MB'iego z Japończykiem, -MizTV z udziałem GM'a i Kul'a, -rozpad teamu HBK&Hogan, -atak Miza na Davida Kula.
Było dużo mocnych punktów, oby tak dalej, bo zmierzamy w dobrym kierunku
EDIT:
Dobre wprowadzenie komentatorów i fajne komenty po walkach. Tylko nie wiem czy Cole jest heelowym komentatorem? Przydałby się cienty komentarz, bo te teksty Michael'a troche za bardzo face'owe.
Ostatnio edytowany przez SDHotel (2013-04-16 16:04:37)
"Undisputed" UWF Champion
(High Level: 26.05.2013)
Offline
Bardzo fajna gala, dobrze się czytało, nie zanudzała. Szkoda że MB znowu przegrał cóż takie życie
Offline
Nie róbcie nic moją postacią bez mojej zgody jeżeli nie wiecie co robic. Czytał ktokolwiek gimmick Tanaki? Czytał ktoś post na bs'e? Hiroshi jest face'm. Zawodnikiem Japońskim - honorowym, a nie pyszałkiem, który od razu rzuca się do GM'a jak nie dostaje walki. No, poważnie? Jak chcecie coś robić to się przyłóżcie.



Offline
Widać ogromną poprawę. Naprawdę gala jest lepsza, walki na bardzo wysokim poziomie lecz jak poprzednio najbardziej zawiodły segmenty ale nie mówię że były złe. Po prostu najgorsze bo wszystko inne było po prostu lepsze (świetne). Są komentatorzy!!! <3 warto było poczekać by coś takiego zobaczyć. Wszystko miło się czytało, naprawdę gala kilka razy lepsza od poprzedniej. Jeśli w taki sposób będziemy zwiększać poziom to PPV będzie zajebi*sta Teraz na poważnie... Gala ciekawa i zaczęły się feudy. Trzeba uważnie czytać segmenty by być na bieżąco
Ogólnie fajnie się zaczęło wszystko. Mogą wyjść ciekawe historie (i to ze mną jejejeje
) A teraz tak dokładniej, opener fajny, ciekawy. Aigor się bardzo rozwija jako booker, powodzenia w dalszej pracy. Potem mamy segment na backstage z Jackiem i wyszedł nieźle. Mógł być dłuższy ale za to był zwięzły i wszystko z niego było wiadomo, jeden cel. Potem mamy wypowiedź Punka, naprawdę dobrą. Fajnie się czytało, gimmick ukazany. Kolejna walka - sam pisałem, zostawię ją waszym opinią
Potem atak Ortona i chyba następny feud - super! Tanaka i Bischoff - może coś z tego wyjdzie? No i Swagger vs MB. Walkę pisał Raptor więc jak zawsze dobra. Następnie MizTV Mam nadzieje że dobre. Może wam się podobało
Tu rozkręcił się feud na dobre. Kolejna walka też sopko i atak Hougana. Niech mają walkę za tydzień
Main Event i końcówka zajefajna. Zwroty akcji itp. Podobało mi się.
Gala wyszła dobrze, wiadomo nie ten poziom co jeszcze w ICW ale podobała mi się 7,5/10 - z czystym sumieniem

* Osiągnięcia *
»Udział w Money In The Bank Ladder Matchu
»Wygrana walizki Money In The Bank
»2 Mijesce w TOP 5 (28.05.2013)
* Streak *
3/0/0
Dashing Scorpions
Offline
Gala wyszła o wiele lepiej niż poprzedniczka. W końcu coś zaczeło się dziać, ruszyły pierwsze feudy, doszło więcej speechów, wywiadów czy też innych segmentów. Ciekawy Miz TV, w którym jesteśmy świadkami początku feudu na lini Miz-Kul. Na plus sytuacja z Hoganem oraz Michaelsem. Niby miałbyć tag team a jednak obaj będą feudować i to o pas TV. Walki na bardzo dobrym poziomie, ciesze się z kolejnej mojej wygranej bo GameRashe spisuje się bardzo dobrze na BS. Pozostałe wyniki walk bez zaskoczeń. Ogólna ocena gali to 8/10, widać poprawe z zeszłego tygodnia.

James King
Wins: 0
Draws: 0
Loses: 0
Offline